I TRE CAPI-PL – Nurtureher Portal

I TRE CAPI-PL

Moja firma jest firmą rodzinną; rozwinęło się od moich dziadków, którzy byli rolnikami. Najpierw jako dzierżawcy, potem stali się bezpośrednimi rolnikami na własnych ziemiach. Moi rodzice również zostali właścicielami farmy. Ich gospodarstwo składało się z tej samej ziemi co moi dziadkowie i służyło głównie do uprawy warzyw.

Firma, założona początkowo przez moich dziadków, została mi przekazana od rodziców, kiedy przeszli na emeryturę. Zdecydowałam się rozszerzyć i dodać ziemię i zasoby do firmy, która wcześniej była rozwijana bezpośrednio obok mnie, która była dostosowana do gajów oliwnych.

Moje przedsiębiorstwo rozwinęło się w wyniku połączenia dwóch obszarów wiejskich. Jeden znajduje się w obszarze Val di Chiana, w prowincji Siena, od moich dziadków, a drugi znajduje się na wzgórzach Montepulciano bezpośrednio stworzony przeze mnie dla mojego rozwoju w hodowli oliwek.

i tre capi

Postanowiłam wyspecjalizować się i uprawiać „Aglione”, czyli specjalny rodzaj czosnku występujący na wsi Val di Chiana, który ma duże goździki i słodki smak. Z porównania z innymi lokalnymi producentami zrodził się mój pomysł na specjalizację.

Pracowałam ze stowarzyszeniem na rzecz ochrony i ulepszania produktów bioróżnorodnych, aby pomóc w przewartościowaniu i opracowaniu prawie zapomnianego produktu, który ma ogromną ilość właściwości odżywczych i zdrowotnych. W związku z tym podjęto decyzję o przekształceniu produktu i wprowadzeniu przetworzonych produktów na rynek bezpośrednio do konsumenta, przy skróconym łańcuchu dostaw, co dało produktowi przewagę konkurencyjną na rynku. Do tej pory rozwijamy się na rynkach lokalnych i dalej dzięki naszemu rynkowi online.

Jakie było największe wyzwanie, które pokonałaś lub czego nauczyłaś się jako przedsiębiorczyni żywności?

Największą przeszkodą było dla mnie bycie „kobietą” i tak jest do dziś, łączenie pracy z zarządzaniem życiem rodzinnym oraz normami kulturowymi dostarcza wielu presji i wyzwań. Z tego doświadczenia wiele się nauczyłam i ciągle uczę się, że dzięki zaangażowaniu i poświęceniu można zarządzać pracą i nadal być obecnym na potrzeby mojej rodziny.

Gdyby przed założeniem firmy było dostępne szkolenie, czy skorzystałbyś z niego, czy przeprowadziłeś jakieś szkolenie?
Zanim założyłam gospodarstwo społeczne, brałam udział w programie praktyk zawodowych w fabryce sera we Włoszech.
Gdybyś była zainteresowana uczestnictwem w szkoleniu / dalszym rozwoju, jakie obszary byłyby dla Ciebie najbardziej interesujące?

Gdybym mogła, odbyłabym specjalne szkolenie, które pomogłoby w planowaniu gospodarczym mojej firmy. Obecnie kontynuuję, kwestionując siebie i swoje pomysły w stowarzyszeniu branżowym, do którego należę i z którym się komunikuję, jednocześnie otrzymując porady banków i ostatecznie ufając własnym decyzjom. Moja firma rośnie w porównaniu z innymi podobnymi partnerami biznesowymi, z którymi współpracuję podczas seminariów promowanych przez stowarzyszenie branżowe.