POLINAT GRZYBY-PL
Co było zalążkiem tego, czym obecnie jest Twój biznes spożywczy
Jesteśmy małą firmą rodzinną z Siemiatycz z województwa podlaskiego. Naszym klientom zajmujemy się produkcją i sprzedażą grzybów oraz innych artykułów spożywczych. Należą do nich suszone, marynowane, solone grzyby, żurawina, borówki i pigwa (owoce gruszkowate). Oprócz tego oferujemy odmiany ogórka kiszonego oraz marynaty żydowskie.
Ja i mój mąż rozpoczęliśmy naszą działalność na małą skalę, a wszystkie procesy były wykonywane ręcznie, nawet pakowanie. Od dziś wszystkie nasze produkty są dostępne i sprzedawane w całym regionie.
Sprzedajemy lokalnie i jesteśmy znani w regionie. Jesteśmy również popularni jako pracodawcy, ponieważ kupujemy grzyby z całego regionu i zatrudniamy panie do współpracy.

Jakie było największe wyzwanie, które pokonałaś lub czego nauczyłaś się jako przedsiębiorczyni żywności?
W związku z tym, że metoda produkcji naszych wyrobów oparta jest na tradycyjnych i regionalnych recepturach, w 2009 roku zostały one wpisane na listę produktów tradycyjnych. Otrzymaliśmy na to certyfikat; Tradycyjne grzyby nadbużańskie. Uzyskanie certyfikatu było bardzo trudne, ciężko na to pracowaliśmy, częściowo kosztem życia prywatnego, ale opłaciło się to dla naszej firmy. Jak dotąd, była to dla mnie jedna z największych rzeczy.
Jaką radę dałabyś aspirującym kobietom przedsiębiorcom branży spożywczej?
Ważna rada dla innych kobiet w biznesie, musisz wierzyć w siebie, nie słuchaj osób, które odradzają zakładanie kobiecego biznesu. Nie musisz poświęcać swojego życia tylko swojej rodzinie, pomimo tego, co jest postrzegane przez pokolenia. W biznesie bądź uczciwy i miły dla ludzi. Słuchaj rad doświadczonych biznesmenów i bądź otwarty na naukę od innych.
Gdyby przed założeniem firmy było dostępne szkolenie, czy skorzystałabyś z niego, czy przeprowadzałaś jakieś szkolenie?

Nie potrzebowałam szkolenia, ponieważ wiele się nauczyłem, dorastając i zabrałam to wszystko z domu, nauczyłam się techniki i przepisów od mojej mamy i mojej babci.